Życiorys

Błogosławiona Jolanta

jolanta_nowy2

Błogosławiona Jolanta księżna Wielkopolski (ok. 1244-ok. 1303/1304)

Błogosławiona Jolanta (znana też jako Jolenta lub Helena) to najmłodsza ze świętych sióstr władczyń, córek króla Béli IV i Marii Laskaris. Urodziła się około 1244 roku na Węgrzech, najprawdopodobniej w Ostrzyhomiu, i już jako kilkuletnia dziewczynka została wysłana przez rodziców do Polski na dwór swojej starszej siostry Kingi (zob. s. 400), ponieważ planowano wydanie jej w przyszłości za mąż za jednego z Piastów, rządzących wówczas nadal rozbitym na dzielnice krajem. Na Wawelu królewna miała zapewnione wspaniałe, światłe i pobożne wychowanie pod bacznym i mądrym okiem nie tylko swojej starszej siostry, ale też księżnej Grzymisławy oraz dworskiego pedagoga Mikuli.

Na zjeździe biskupów polskich i książąt piastowskich, mającym miejsce w maju 1254 roku w Krakowie z okazji kanonizacji świętego Stanisława, biskupa i męczennika, pojawiła się matrymonialno-polityczna propozycja wydania Jolanty, pozostającej pod opieką możnych krakowskich, za księcia gnieźnieńsko-kaliskiego, starszego od niej o około dwadzieścia lat, Bolesława Pobożnego, syna Władysława Odonica i Elżbiety, a wnuka Henryka Pobożnego i księżnej Anny. Prawdopodobnie pomysłodawczynią projektowanego małżeństwa była Kinga, która zapewne nie miała poważniejszych problemów w wyjednaniu zgody na ślub u swoich rodziców, którym coraz wyraźniej zależało na zacieśnieniu aliansu węgiersko-polskiego. Związek ten miał duże znaczenie dla samej Polski, bowiem każdy sojusz zwalczających się zazwyczaj Piastów przybliżał kraj do pokoju, a w przyszłości być może i do ponownego zjednoczenia.

Ślub Jolanty i Bolesława odbył się z wielkim przepychem w Krakowie w 1256 roku, ale młoda księżna zamieszkała z mężem w Kaliszu dopiero w dwa lata później. W międzyczasie, w roku 1257, zmarł brat Bolesława, Przemysł I, a tym samym władca gnieźnieńsko-kaliski przejął po starszym bracie księstwo poznańskie, jednocząc na nowo całą Wielkopolskę, kolebkę polskiej państwowości. Małżeństwo to okazało się bardzo udane. Bolesław był cnotliwym, mężnym i bardzo bogobojnym rycerzem, którego potomność nazwała słusznie Pobożnym. Pod względem religijnym i duchowym rozumiał się świetnie ze swoją żoną, z którą miał trzy córki: Elżbieta została wydana za księcia legnickiego Henryka Grubego, Jadwiga wyszła za mąż za księcia kujawskiego Władysława Łokietka, późniejszego króla zjednoczonej Polski, natomiast najmłodsza Anna wstąpiła do zakonu klarysek w Gnieźnie. Jolanta wiele uwagi poświęcała wychowaniu dzieci, których w sumie miała pod opieką ośmioro, ponieważ para książęca z otwartym sercem przyjęła pięcioro sierot po zmarłym księciu Przemyśle, również wspaniałym i niezwykle pobożnym człowieku. Jednym z nich był Przemysł II, pierwszy koronowany król Polski po wstępnej próbie restytucji królestwa w 1295 roku.

Jolanta, jak się wydaje, nie spełniała tak znaczącej roli politycznej, jak jej starsza siostra w księstwie krakowsko-sandomierskim. Najwidoczniej musiała skoncentrować swoją uwagę na obowiązkach macierzyńskich i wychowaniu gromadki dzieci, natomiast jej małżonek był niezwykle aktywnym i dynamicznym władcą, pełnym inicjatyw zarówno politycznych, jak i społecznych. Jolanta jednak miała swój udział w wielu decyzjach państwowych, a największą aktywnością wykazała się w sferze religijno-kościelnej. Natchniona już w dzieciństwie i młodości duchem franciszkańskim, sama będąc tercjarką tego zakonu, nieustannie naciskała na męża, aby wspólnie dokonać kilku fundacji, dzięki którym powstał klasztor braci mniejszych w Kaliszu, a potem również kolejne ich placówki: w Gnieźnie, Obornikach, Pyzdrach i Śremie. Wzorem siostry Jolanta na swoim dworze w Kaliszu wprowadziła surowość obyczajów i bardzo religijną atmosferę, promieniującą — jako dobry przykład — tak na życie rodzinne księżnej, jak i na jej wielkopolskich poddanych.

W kwietniu 1279 roku zmarł książę Bolesław Pobożny, po śmierci którego Jolanta udała się do Krakowa, gdzie w kilka miesięcy później wspólnie z siostrą miała opłakiwać śmierć męża Kingi, Bolesława Wstydliwego, który odszedł do Pana w grudniu tego samego roku. Najprawdopodobniej już w parę miesięcy potem obie wdowy udały się do Sącza, do książęcej siedziby Kingi, gdzie postępowała budowa tamtejszego klasztoru klarysek, a równocześnie Jolanta czyniła starania o fundację domu zakonnego w Gnieźnie, do którego zamierzała sprowadzić kilka sióstr z podkrakowskiej Skały-Grodziska. Fundację tegoż klasztoru zapoczątkował jeszcze przed 1279 rokiem Bolesław Pobożny, a jego budowę ukończono w 1284 roku dzięki wsparciu Przemysła II. Najhojniej natomiast uposażył konwent Władysław Łokietek, zięć Jolanty, w 1298 roku. Była księżna wielkopolska wstąpiła do gnieźnieńskiego klasztoru prawdopodobnie około 1284 roku i przebywała w nim do końca życia, choć nie wiadomo, czy była w nim ksienią, czy jedynie zawiadywała jego majątkiem. Dziś klasztor klarysek w Gnieźnie już niestety nie istnieje, bowiem został skasowany, a potem zburzony w XIX wieku przez pruskiego zaborcę.

Z powodu braku źródeł niewiele wiemy o życiu i działalności Jolanty, a tym bardziej o cechach jej duchowości. Nietrudno jednak ustalić, iż obracała się w kręgu ideałów franciszkańskich, takich jak pobożność, dobroć, miłość, pokora, ubóstwo, posłuszeństwo, miłosierdzie i duch pokuty.

W jednym z późniejszych życiorysów księżnej, zachowanym w Księgach Wszystkich Spraw Konwentu Gnieźnieńskiego Zakonu św. Klary, można przeczytać takie słowa o ostatnim okresie życia Jolanty:

„Wzgardziwszy zaś ułudami świata, poświęciła cały czas swego życia po nabożnej i świętej śmierci swego męża, trwając w tymże klasztorze gnieźnieńskim na postach, modłach i ćwiczeniach zakonnych, w czuwaniu oraz oddając się nabożnym czynom wobec potrzebujących, ubogich, kalek, którym zwykła była usługiwać bardzo często z najwyższą pokorą, i zasłużyła na poznanie wielu tajemnic niebieskich, widzeń cudownych Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa, do której żywiła podziwu godne uczucia.

Pewnego bowiem razu, na krótko przed swą śmiercią, rozważając nabożnie okrutną Mękę Chrystusową, Pan nasz Jezus Chrystus z Najświętszą Dziewicą matką Jego i św. Salomeą objawił się jej w wielkiej światłości obnażony, wychłostany, obficie krwią zbroczony, pocieszając ją i obiecując w nagrodę życie wieczne za wzgardzenie światem i Jego umiłowanie.

Wskutek tego widzenia pocieszona na duszy, pragnąc gorąco umrzeć, przepowiedziała siostrom swoją śmierć, umacniając je w wypełnieniu ślubów zakonnych i przepowiadając na przyszłość, że uzyskają nagrody za prace i dobra, które otrzymają od Oblubieńca Jezusa, i umocniona przez życiodajne Sakramenta, oddała duszę swoją w ręce Stworzyciela i spokojnie zasnęła w Panu”.

Jolanta zmarła prawdopodobnie w czerwcu 1303 lub 1304 roku. Mieszkańcy Wielkopolski widzieli w niej swą orędowniczkę nie tylko za życia, ale również po śmierci, wierząc, że w ich troskach i cierpieniach wstawiała się za nich u Boga. Wielu z nich otrzymało łaski, o które prosili przy jej grobie, a pamięć o niej trwała wieki, aż wreszcie w XVIII stuleciu zaczęto starać się w Rzymie o jej beatyfikację. Tej dokonał w końcu papież Leon XII w 1827 roku, wyznaczając jej święto na 17 czerwca (obecnie czczona 15 czerwca, przede wszystkim w Gnieźnie, zakonach franciszkańskich oraz kilku polskich diecezjach).

Dziś większa część relikwii błogosławionej znajduje się w kościele oo. Franciszkanów w Gnieźnie, gdzie umieszczone są w cynowej trumience, otoczonej ozdobnym relikwiarzem w kształcie kościółka. Zawiera ona czaszkę i kilkadziesiąt innych kości, a także cząsteczki kostne w woreczku i pewną ilość przedmiotów, takich jak część płaszcza zakonnego, szkaplerz oraz dębowe resztki pierwotnej trumny.

W ikonografii błogosławiona Jolanta przedstawiana jest zazwyczaj w habicie klaryski, czasami klęczy obok swojej siostry, świętej Kingi, znane są również wizerunki przedstawiające błogosławioną pogrążoną w ekstazie-
-widzeniu Jezusa ubiczowanego. Jolanta jest patronką matek i rodzin, a jej pomocy wzywają szczególnie kobiety przy trudnych porodach i chorobach poporodowych.

Wspomnienie liturgiczne błogosławionej Jolanty — 15 czerwca.

Wszechmogący, wieczny Boże, który serce błogosławionej Jolanty oderwałeś od zaszczytów i bogactw, a przez umiłowanie krzyża i umartwienie ciała uczyniłeś wierną uczennicą swego Syna, prosimy Cię — przez Jej orędownictwo i zasługi — racz łaskawie sprawić, aby serca nasze, wśród ziemskich trosk, były skierowane ku Tobie, który jesteś jedyną naszą nadzieją. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

bjolanta

FREE
VIEW